Postawieni przed faktem konieczności posiadania swojej internetowej reprezentacji, różni ludzie reagują bardzo różnie. Szczególnie klienci, z którymi ja pracuję, dzielą się na dwie grupy: takich, którzy już mieli do czynienia z innym zespołem wdrożeniowym i takich, którzy jeszcze nie wiedzą, czego chcą i w ogóle się „nie znają”. W tym rozważaniu zupełnie pominę aspekt tego, czy Ci pierwsi są zadowolenia z kontaktu z poprzednim zespołem — choć często ma to wpływ na poziom zaufania do mnie i mojego zespołu.

Kiedy już trafiacie do mnie, a bardzo chcecie mieć dobry plan działania, dobry „pomysł”, strategię przynoszącą pieniądze — to stajemy przed ciężarem przygotowania potrzebnych materiałów. W zależności od tego, o jakiego rodzaju biznesie mówimy i jaka jest struktura firmy, obciążenie związane z przygotowaniem potrzebnych materiałów jest różne.
Zauważyłem w związku z tym, że tylko w tym jednym procesie można zdefiniować co najmniej trzy przeszkody — a są to:

Czas — w biznesie czas jest najcenniejszy, a gdy go nie ma, to nie ma „jak” przygotować potrzebnych materiałów. To jest problem, który nie tylko dotyka CIEBIE jako mojego klienta, ale także mnie. Podpisaliśmy już umowę, być może wpłaciłeś już część należności za usługę, a ja nie mogę pracować z powodu braku DANYCH.

Jak ja podchodzę do rozwiązania problemu braku danych? Żeby wdrożenie mogło być terminowe, często korzystam z „wypełniaczy” i danych testowych, dlatego wtedy, kiedy dostarczysz mi potrzebne materiały, mogę podmienić je na stronie. Już na początku wdrażania niweluję jeden z tych poważnych blokerów — w efekcie obie strony zyskują cenny czas.

Wiedza — nierzadko zdarza się tak, że u Ciebie w firmie po prostu nikt nie wie co i jak przygotować. Tak bywa- Dlatego jestem dla Was przewodnikiem. Jednocześnie, staram się również sam przygotowywać potrzebne materiały (obszerniejsze treści lub grafiki jeśli uznam je za zasadne biznesowo. ) Także ten ciężar skutecznie z Ciebie zdejmuję — bez ściemniania.

Finanse — nie oszukujmy się, szybki rozwój w internecie na wielu kanałach jednocześnie (szeroko i głęboko), to duże koszty. Dlatego w zależności od miejsca, w którym jest Twój biznes, po dogłębnej analizie rekomenduję najlepsze rozwiązania. Ileż to razy okazywało się, że część działań, które wewnątrz firmy wydawały się być niezbędne dało się z sukcesem „pominąć” lub zastąpić innymi — bardziej efektywnymi. Z tej sytuacji jak widzisz, też zwykle jest wyjście.

Jeśli więc wahasz się skontaktować ze mną z powodu ciężaru, jaki u Ciebie w firmie może wygenerować nowe działanie. Zapewniam, że nie musisz się wahać 🙂